Największy skarb.
Zamki, klucze, zasuwy, kłódki, alarmy, polisy – to wszystko stosuje współczesny człowiek, by złodziej nie włamał się do jego mieszkania. Jak sam nie może czuwać, to strażnik czy pies pilnują domu. Dobrom materialnym wyszukujemy coraz najbardziej nowoczesne zabezpieczenia. Jakże zapobiegliwymi jesteśmy gospodarzami.
A przecież większym skarbem od pieniędzy, biżuterii, drogiego samochodu czy innego sprzętu jest nasza wiara i głęboka relacja z Bogiem. Jeśli Bóg jest moim skarbem, to jestem najbardziej bogatym człowiekiem na ziemi. Dlatego pewien filozof wołał: ”Utraciłeś bogactwo – niewiele utraciłeś, utraciłeś zdrowie – jeszcze nie wszystko utraciłeś, utraciłeś wiarę – o! To naprawdę jesteś biedny.
Jak dbać o skarb wiary i jak go pielęgnować?
Codzienna modlitwa poranna i wieczorna, dobrze przeżywana Eucharystia, czytanie Pisma św. i wartościowych książek religijnych, czyny miłości bliźniego – to skuteczne lekarstwo na pielęgnowanie skarbu wiary.
Współczesny świat i jego aspiracje liberalno-neopogańskie pragnie „okroić” człowieka z jego wymiaru nadprzyrodzonego. Inaczej mówiąc zniszczyć w nim wiarę, zapełniając jego wnętrze byle czym. Dlatego jak wołał św. Jana Paweł II: „Musicie być mocni, mocni duchem”. Św. Augustyn mówi: „Człowiek bez wiary jest jak podróżnik bez celu, jak ktoś kto walczy, bez nadziei na zwycięstwo”.
A więc pamiętajmy: wiara to największy skarb, brońmy go i rozwijajmy, ceńmy go sobie i nieustannie pogłębiajmy.
Ks. Tadeusz Sępek