„BYĆ KATOLIKIEM NIE TYLKO 1 GODZINĘ W KOŚCIELE

Znamy przykazania Boże. Jest ich 10. To 10 drogowskazów do szczęścia i pełni życia. Trzecie z nich, jako jedyne rozpoczyna się od słowa: PAMIĘTAJ. Pamiętaj, abyś dzień święty święcił. To słowo przypomina nam jak bardzo ważne jest spotkanie z Bogiem w cotygodniowej i świątecznej Eucharystii.

Pojawia się pytanie: czy to wystarczy aby nazywać się katolikiem. Otóż odpowiedź jest przecząca, czyli NIE, nie wystarczy. Być katolikiem to przyjąć styl życia w oparciu o przykład Chrystusa w Ewangelii, w którym miłość do Boga i do drugiego człowieka jest czymś zasadniczym. Być katolikiem to uczynić z modlitwy codzienny pokarm duchowy przez rozmowę z Bogiem. Być katolikiem to w zamian narzekania na swój los, przyjąć z odwagą i zaufaniem swój codzienny krzyż. Być katolikiem to w zamian obmowy innych, których mało znamy, porozmawiać, wysłuchać, doradzić. Być katolikiem to wypełniać najważniejsze polecenie naszego Pana: „Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali, tak, jak ja was umiłowałem”.

To miłość do matki i żony, brata, dziecka czy sąsiada w sposób fundamentalny decyduje o tym, jakimi jesteśmy katolikami. To właśnie ta godzina spotkania z Jezusem w niedzielnej Eucharystii ma mnie napełnić miłością i przygotować do codziennego zdawania egzaminu z mojego katolicyzmu. Zdawajmy go na „szóstkę z plusem”.

Ks.Tadeusz Sępek

proboszcz