Ocalić pobożność maryjną

Przeżywamy miesiąc sierpień, miesiąc wielkich narodowych rocznic, a zarazem miesiąc maryjny, w którym drogi polskie wypełniają pielgrzymi do jasnogórskiego sanktuarium. Tymczasem ileż to razy spotykaliśmy się z próbami drwin z Matki Bożej Częstochowskiej, ukazywanej w gazowej masce, z dorysowanymi wąsami, przybitej do krzyża. Bywało i tak, że nie mogąc znaleźć przeciwko Janowi Pawłowi II poważnych zarzutów, próbowało się go ośmieszyć jako teologa maryjnego z różańcem w ręku, a przy tej okazji pokazać polski katolicyzm jako zaściankowy i dewocyjny.

Tym bardziej powinniśmy dbać o naszą maryjną pobożność by ją ocalić jako święte dziedzictwo wiary.

Mówiąc o kulcie Matki Bożej, warto przywołać bardzo wymowny obraz na fresku Michała Anioła z Sądu Ostatecznego w kaplicy Sykstyńskiej w Watykanie. Przypomnijmy że freski te powstały w latach reformacji, kiedy w kościele protestanckim zakwestionowano rolę Matki najświętszej w dziele zbawczym Chrystusa, a także macierzyńską rolę Maryi w codziennym życiu chrześcijan.

Ks. Tadeusz Sępek

proboszcz