Nie manipulujmy Panem Bogiem
„Jezu ufam Tobie”. Takie zdanie polecił Chrystus Siostrze Faustynie umieścić pod obrazem Bożego Miłosierdzia. Zdanie to jest streszczeniem naszej postawy, gdy chcemy wejść w Komunię duchową z Panem Bogiem.
„Jezu ufam Tobie”. Postawa całkowitego zaufania, zawierzenia, wyzbycia się swojego oparcia, zabezpieczenia, postawa pokornego dziecka, które z ufnością oddaje się pod czuła, rodzicielską opiekę.
Takiej postawy uczy nas Maryja w Kanie Galilejskiej. Gdy zabrakło wina na weselu nowożeńców z Kany, ona chcąc im pomóc w uniknięciu wstydu zwraca się do Jezusa: „Synu, nie mają już wina”. Nie mówi nic więcej, bo ufa, że to wystarczy, aby Jezus zaradził.
Taka powinna być nasza postawa wobec Boga, postawa pokornego zaufania i zawierzenia.
W dzisiejszych czasach, kiedy tylu ludzi jest pretensjonalnych, kiedy wszystko chcą otrzymać „na zawołanie”, taka postawa to nie lada wyzwanie.
Maryja nie nakazywała Jezusowi, nie dawała instrukcji w jaki sposób ma zaradzić potrzebie nowożeńców, nie wymagała.
I my bądźmy pokorni na modlitwie, nie mówmy co Pan Bóg ma dla nas zrobić i w jaki sposób, nie „obrażajmy się” na Pana Boga, gdy On nie od razu spełni naszą prośbę i może w inny niż my chcemy sposób, ale ufajmy, że On jako Ojciec jest dobry i nie zawsze da nam to co my chcemy, aby dać nam coś lepszego, co chcieć powinniśmy.
Ks. Tadeusz Sępek
proboszcz